poniedziałek, 18 lipca 2016

Wody: brzozowa, pokrzywowa i skrzypowa - własnego wyrobu

Sezon na zielone w pełni. Dobra wiadomość jest taka, że popularne w naszym kraju wcierki z brzozy, pokrzywy i skrzypu można robić, posiadać i używać w ilości hurtowej, doskonale znając ich skład.
brzoza biała, pokrzywa zwyczajna i skrzyp polny [Wikipedia]

Jakiś czas temu przygotowałam je i przy okazji... okazało się, że mam alergię kontaktową na wszystkie trzy rośliny (i to zanim w ogóle zdążyłam cokolwiek nałożyć na głowę) :/ Zaczynam podejrzewać, dlaczego prawie każda kupiona w sklepie wcierka także mi nie pasuje. Ale dlaczego by nie podzielić się przepisem – w końcu nie każdy jest alergikiem, a całe pokolenia chwalą sobie działanie wspomnianych trzech wód (włosy rosną po nich szybciej, grubsze i mocniejsze)!

Potrzebujemy:
  • szklankę liści świeżej rośliny
  • spirytus lub wódkę*
  • wodę

*można oczywiście na wodzie, ale wyciągi etanolowe z roślin zwykle zawierają więcej substancji czynnych niż wodne.

Liście myjemy, kroimy dość drobno, zalewamy w 300 ml słoiku na 1 dzień), a następnie odcedzamy, a płyn przelewamy do butelek z ciemnego szkła.
gotowe specyfiki

Przed użyciem rozcieńczamy wodą – najlepiej metodą prób i błędów, jeśli używaliśmy spirytusu, polecam rozcieńczyć co najmniej pięciokrotnie, a jeśli wódki - dwukrotnie (chyba, że skalp macie wyjątkowo nieczuły na alkohol).

Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz