Zdania na ten temat są podzielone.
Zwolennicy lakierów hybrydowych przekonują, że ich bezwonność
świadczy o niskiej szkodliwości, natomiast przeciwnicy ,,hybrydek" wypominają
lakierom zawartość toksycznych związków i wywoływanie uczuleń.
Co do bezwonności – nie świadczy,
niestety, o bezpieczeństwie. Oczywiście, są związki, które
manifestują swoją obecność w laboratorium i w życiu codziennym
na tyle natarczywie i charakterystycznie, że jesteśmy w stanie je
rozpoznać. Aczkolwiek, trzeba mieć na uwadze to, że związki o
przykrym zapachu mogą nie być szkodliwe i odwrotnie – te
przyjemnie pachnące lub bezwonne – być śmiertelnie trujące. Co
do toksyczności lakierów – szczególnie często przypisuje się
ją zawartości związków takich jak formaldehyd, ftalan dibutylu i
toluen. Prawo w UE nie pozwala stosować ftalanu dibutylu w
kosmetykach (dociekliwi mogą poczytać o tym w Rozporządzeniu), a
toluen i formaldehyd mocno ogranicza. Dwa ostatnie mogą jednak
znaleźć się w recepturze – tyle, że dotyczy to zarówno
lakierów hybrydowych, jak i klasycznych (czyli pewien może być
tylko ten, kto czyta składy). Reakcje alergiczne także mogą
zdarzyć się w przypadku obu typów lakierów.
Co ciekawe, mało kto pyta o lampy UV.
Trochę to dziwne, w czasach, kiedy profilaktyka raka skóry jest
raczej intensywna, a pięćdziesiątka to nowa dwudziestka (mam na
myśli wartość SPF ;). Tymczasem właśnie lampa utwardzająca jest
typowana przez specjalistów jako największe źródło zagrożenia.
Przynajmniej na tyle, że Skin Cancer Foundation postanowiła zbadać,
czy manicure hybrydowy zwiększa ryzyko zachorowania na raka skóry i
zająć w tej sprawie stanowisko.
Lampy do utwardzania lakieru,
niezależnie od tego, czy są nazywane w salonie ,,lampami UV” czy
,,lampami LED”, emitują promieniowanie UVA, odpowiadające za
przyspieszone starzenie oraz powodujące raka skóry. Na całe
szczęście, ryzyko związane z ich używaniem określono jako
umiarkowane i o wiele mniejsze niż w przypadku lamp opalających w
solariach. Mimo wszystko, SCF rekomenduje znałożenie na skórę
dłoni preparatu z filtrem o szerokim spektrum ochrony przed
promieniowaniem UVA i UVB na 20 minut przed utwardzeniem lakieru.
Ogólnie, nie ma powodów, by uznać
hybrydowy manikure za niebezpieczny dla zdrowia ani jednoznacznie
stwierdzić, który typ lakieru jest ,,lepszy” i
,,bezpieczniejszy”. Osobną kwestią jest wybór konkretnego
produktu i to, jak paznokcie znoszą jeden i drugi sposób
malowania. Moje z pewnością nie przeżyłyby tarcia bloczkiem
polerskim co dwa tygodnie ;) Ale też przyznam szczerze, że
paznokcie u dłoni mam zawsze krótkie i niepomalowane ;)
Dziękuję za post. Ostatnio zastanawiam się nad hybrydami ale właśnie nie byłam pewna co do ich bezpieczeństwa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w temat :)
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam,wolę sama pomalować paznokcie.
OdpowiedzUsuńWiesz może które lakiery do paznokci nie zawierają tych szkodliwych substancji?
Możesz polecić jakaś sprawdzona odżywkę do rozdwajajacych się paznokci?
Niestety, chociaż bym chciała, w temacie lakierów i odżywek do paznokci jestem zielona jak świeża trawa tj. nie używam i zupełnie nie kojarzę marek ze składami :( Paznokcie odżywiam w zasadzie tylko kremem do rąk, czasem wzbogaconym o kroplę keratyny - po części dlatego, że mam tak badziewne paznokcie, że zupełnie nie chce mi się walczyć o zapuszczenie o te 3mm nad opuszkę, skoro potrafią się złamać, kiedy wystają o ten 1mm :/
UsuńZnalezienie składu lakieru na opakowaniu często nie jest możliwe - producenci mogą umieścić je tylko na opakowaniu zbiorczym. Jednak w drogerii taki skład powinien zostać udostępniony (chociaż między ,,powinien" a ,,pani strzeli focha jeśli zostanie poproszona o pokazanie" nie ma, niestety, aż tak bezdennej przepaści). Kilka razy udało mi się takie informacje uzyskać i chociaż wszystkie lakiery oczywiście będą mieć coś, co utworzy stałą, odporną powłokę, to wcale nie każdy zawiera żywice formaldehydowe. Podobnie z rozpuszczalnikami - toluen nie jest konieczny w składzie lakieru. Z tych, których skład przejrzałam i nie mają, pamiętam Essie i OPI.
Jak miło jest czytać taki wpis! W świecie, gdzie każdy chce się każdemu podobać ludzie nie zawsze zwracają uwagę na to, że niektóre metody mogą być groźne dla zdrowia, bądź - co gorsza - jeszcze nie wiemy jakie są efekty uboczne na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!