środa, 12 września 2018

Kosmetyki, które brudzą ubrania i szkodzą tkaninom

Kosmetyki kojarzą się na ogół z samą przyjemnością - pomagają o siebie dbać, rozwiązują problemy skóry, dają jej komfort, gładkość i ładny wygląd. Ale, jeśli weźmiemy pod uwagę ich relacje z ubraniami, może być wprost przeciwnie. Okazuje się bowiem, że wśród kosmetyków (oraz maści lub kremów dostępnych bez recepty) nie brakuje takich, które trwale barwią lub odbarwiają ubranie, a nawet mogą zniszczyć tkaninę! Na co i dlaczego uważać? Zapraszam do lektury:



Kwasy AHA - uwaga na włókna!
Jeżeli właśnie odbywasz złuszczającą kurację i nakładasz na szyję, dekolt lub plecy serum z kwasami, raczej nie zakładaj swojego ulubionego ubrania z jedwabiu, wełny, a nawet bawełny. Włókna białkowe, takie jak jedwab czy wełna, zmieniają pod wpływem kwasów strukturę i mogą się nieestetycznie zmarszczyć i pokurczyć. Bawełna, składająca się głównie z celulozy, ulega reakcji estryfikacji. W temperaturze ciała i bez katalizatora robi to wprawdzie w nieznacznym stopniu, ale i to wystarczy, żeby materiał był bardziej podatny na przetarcia i pęknięcia.
Pamiętajmy jednak, że chodzi tu głównie o kwasy AHA w wyższych stężeniach, w kosmetykach mających za zadanie złuszczenie (takich jak peelingi chemiczne, serum czy kuracje przeciwtrądzikowe i odmładzające) Całe szczęście, najmniejszej szkody nie powinien wyrządzić np. kwas mlekowy lub jabłkowy, który pojawia się jako regulator pH, na dalszej pozycji składu w kremie nawilżającym.

Maści na trądzik z nadtlenkami, woda utleniona- uwaga (nie tylko) na kolory!
Maści przeciwtrądzikowe z nadtlenkiem benzoilu bardzo utrudniają namnażanie się drobnoustrojów w okolicy gruczołów łojowych. Niestety, nie lubią się z nimi nie tylko bakterie, ale i niektóre barwniki. Ciemne koszulki (lub te w intensywnych kolorach) lepiej zakładać dopiero po zmyciu preparatu. W przeciwnym razie ryzykujemy, że czarny barwnik utleni się do fioletowo-purpurowego, czerwień do różu, a żywa zieleń - do spranej żółci. Ciężko oczywiście powiedzieć, jakim dokładnie barwnikiem (lub kompozycją barwników) zostało ufarbowane nasze ubranie lub piżama, ale w wielu przypadkach w wyniku kontaktu z nadtlenkiem barwniki mogą zmienić kolor. Sama długo miałam trądzik na plecach, wspomagałam się w nastoletnim wieku maścią Benzacne, a koszulka, w której spałam wyglądała niewiele lepiej niż po farbowaniu wybielaczem ;)

Plama pozostawiona przez nadtlenek benzoilu [Wikipedia]

Perfumy, dezodoranty, antyperspiranty - zawsze  z atomizerem, niekoniecznie obficie
To, ze antyperspiranty pozostawiają ślady na ubraniach wiedzą wszyscy. Ale perfumy? Niestety, też, z tą różnicą, że nie jest to biały osad, tylko rozmazana plama. Poza 80% alkoholem perfumiarskim, który jest świetnym rozpuszczalnikiem i może miejscowo odbarwić ubranie, mają w sobie kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt związków chemicznych, które potrafią zaszkodzić kolorom. Dlatego jeśli mamy próbkę bez atomizera, uważajmy na delikatne i ręcznie malowane tkaniny - lepiej wsmarować pachnidło w skórę lub we włosy.

Ostrożnie z acetonem!
Świetnym rozpuszczalnikiem dla większości organicznych barwników jest także aceton. Jeśli właśnie planujemy odmoczenie hybrydy, lepiej być pewnym, że nie trafi na ulubione spodnie lub bluzkę. W przeciwnym razie możemy szybko dorobić się ,,artystycznej" plamy.

Przykłady, choć mniej drastyczne, można by wyliczać jeszcze długo. Samoopalacze, farby do włosów, trwałe podkłady, filtry fizyczne... A jak wyglądała Wasza najgorsza przygoda z kosmetykami i poplamionym ubraniem?








2 komentarze: