piątek, 10 sierpnia 2018

Kosmetyki do włosów z Rumunii

Turystyka kosmetyczna, to coś, co bardzo, bardzo lubię. Ma to sporo wspólnego z poznawaniem nowych smaków. Im bardziej lokalnie, im oryginalniejszy wygląd, im bardziej nietypowy skład lub sposób stosowania - tym lepiej.

Z Rumuńskimi zdobyczami jest tak, że samą markę Gerovital znam i bardzo lubię. Kosmetyki mają sporo aktywnych składników, w tym dużo ekstraktów roślinnych, a do tego świetnie działają. Tym razem poza ,,zwykłym" szamponem postawiłam na coś bardziej niecodziennego - kurację nakładaną przed myciem, zawierająca naftę, olej rycynowy i alkoholowy promotor przejścia (czyli coś, co zwiększa wchłanianie składników aktywnych). Nakłada się ją na skórę głowy i włosy, a potem zmywa szamponem. I podobno ma to wystarczyć, żeby włosy były odżywione, gładkie i błyszczące. Poznajmy bliżej obie zdobycze.



Gerovital Tratament Expert Regenerating Schampoo 

Szampon ma za zadanie wzmacniać i regenerować. Cóż, regenerujące szampony to raczej miejska legenda niż rzeczywistość, ale dlaczego nie miałby wspomagać porostu i wzmacniać włosów? W końcu skład jest najeżony ziołami, w składzie również mamy promotor przejścia, więc można spróbować. 

Skład: Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Arctium Lappa Root Extract, Salvia Officinalis Extract, Equisetum Arvense Extract, Betula Alba Leaf Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin,Citric Acid, Sodium Chloride, Parfum, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Potassium Sorbate, Benzyl Salicylate,Hexyl Cinnamal

Słowem komentarza i jako ciekawostkę, dodam to, że w tym wypadku producent nie postarał się o to, żeby było modnie, ale o to, żeby jakoś te wszystkie ekstrakty powstrzymać od zepsucia. Parabeny, owiane wybitnie złą sławą, występują tu nie dość, że w komplecie, to do tego z (bagatelka!) czterema innymi konserwantami (lub pięcioma, zależy od punktu widzenia ;) Trzeba jednak oddać uczciwość i pamiętać o tym, że różnorodność konserwantów jest znacznie mniej ryzykowna dla naszego zdrowia niż użycie jednego, o ile oczywiście mówimy o tej samej, łącznej ilości. Trudniej wówczas o najpowszechniejszy problem, czyli spowodowania reakcji alergicznej. I faktycznie, mimo, że jestem alergikiem i bałam się w tym szamponie wszystkiego, to okazał się na tyle ciekawy, że kończę drugą flaszkę bez efektów ubocznych.

Szampon jest ziołowy po zbóju. Na tyle, że zdumiewająco dobrze ogranicza wypadanie, a nawet przyspiesza porost! Czegoś takiego doświadczyłam tylko po kilku szamponach - tym i kilkoma kupionymi w Meksyku. Do atutów dołącza piękne odbicie u nasady włosów (zawsze się przyda, bo mam wysokie czoło) oraz wyraźnie dłuższa świeżość i większa objętość. Jest jednak też ciemna strona ziółek - włosy są po ich użyciu sztywne jak drut i u mnie jest nie inaczej. Proste, suche, sztywne i każdy sterczy w inną stronę. Musze nałożyć po tym szamponie spooooro emolientów, żeby doprowadzić fryzurę do ładu i składu. Coś za coś. Ale i tak nie mogę się powstrzymać od sięgnięcia po niego przynajmniej raz na dwa tygodnie ;)

Gerovital, Treatment Expert, Petroleum Regenerating Lotion 

A to już najdziwaczniejsza kuracja świata. To znaczy, nafta, jak nafta, ale razem z olejem rycynowym i izopropanolem? Spodziewałam się wszystkiego (włącznie z obciążeniem, które normalnie mi się nie zdarza), ale i tak postanowiłam nałożyć na skórę i całe włosy od skóry w dół, jak zaleca producent. Tym bardziej, że potencjalnie ciekawe dla skóry wydały mi się witaminy E i A.

Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Deodorised Kerosene, Isopropyl Slcohol, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, BHT, Parfum, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, alpha-Isomethyl Ionone.

Skład bez komentarza. Można spodziewać się wszystkiego: od efektu podobnego do nafty, przez to, że nie da się zmyć, po to, że przesuszy (a tutaj temat znam raczej dogłębnie, bo suchość włosów to chyba mój główny problem). Jednocześnie działanie na skórę korci, oj, korci.

I powiem Wam, że jednak standard. Włosy, mimo, że wcześniej były jako-tako nawilżone, po kuracji całkiem straciły elastyczność i sprężystość i zrobiły się (a jakże!) suche i sztywne. Za to jakie błyszczące! Jakie sypkie, jakie prościuteńkie i zdyscyplinowane (jak na moje ;)) i jakie ładne! I jest ich na oko sporo więcej... Gdyby nie to, że obawiam się pokruszenia przy czesaniu, używałabym go co mycie. Wpływ na skórę głowy jest raczej niekorzystny (włosy wprawdzie są dłużej świeże, ale zamiast się wzmacniać - wypadają), więc tu po prostu przestałam go nakładać. A na długość starcza na... wieki. Mam tą butelczynę od roku, a że stosuję tylko od wielkiego dzwonu i opanowałam nakładanie do tego stopnia, że starcza mi z pół łyżeczki na całe włosy, będę ją męczyć pewnie kolejny rok.

Powiedzcie same, czy ta burza włosa na zdjęciu wygląda, jak nędzne 5.5cm w obwodzie kucyka?


Teraz wiecie więcej, jak tam moje turystyczno-kosmetyczne przygody. A czego nowego Wasze włosy spróbowały w ostatnim czasie? I jak wrażenia?

7 komentarzy:

  1. Ostatnio zaczęłam znowu olejować włosy, bo przez te upały są całkowicie suche eh, te składy jakoś mnie nie kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej na pewno dobrze im zrobi :)
      Powiem szczerze, że wcale się nie dziwię - specyfiki z tego posta to zdecydowanie nie są odżywcze i nawilżające kosmetyki na upał. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się w wilgotne dni, kiedy włosy płatają figle typu puszenie się, skręcanie i zbijanie w strączki.

      Usuń
  2. Jak lubisz ziolowe szampony to z takich wszedzie dostepnych polecam schaume 7 ziół, ale teraz preferuje delikatniejsze szampony na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Shaumę znam, ale niestety, coś mi w szamponach ten marki nie leży, zawsze kończy się swędzeniem skóry głowy :(

      Usuń
  3. Great post dear ! You have a nice blog.
    I follow you can you follow me ?
    I will be happy.
    www.guzelvekulturlu.com
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń